Zdarza Ci się czasem wejść do jakiegoś miejsca, które dobrze znasz, popatrzeć na coś, co dobrze znasz, i – zupełnie niespodziewanie - wpaść na genialny pomysł? Zupełnie, jakbyś widziała to wszystko pierwszy raz.
Dokładnie to przydarzyło się niedawno Naszej Nadwornej Projektantce. Ale zanim Ci opowiemy, jakiego odkrycia dokonała, musimy cofnąć się do baśniowej przeszłości naszej firmy.
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, Dwie Siostry przemierzały Europę w poszukiwaniu inspiracji do spełnienia swojego największego marzenia: założenia małego Księstewka Modowego. Jak to w baśniach bywa, na swojej drodze spotkały wiele przeciwności losu. Niejednego smoka pokonały i z niejedną czarownicą miały do czynienia. Ale koniec końców, udało im się dobrnąć do celu, dzięki niezwykłej odwadze i pracowitości oraz pomocy dobrych skrzatów i wróżek.
Swój kraj nazwały Księstewko Blue Shadow i zajęły się w nim przede wszystkim manufakturą pięknych szat dla Dam. Bo ta właśnie dziedzina od dawna była w sferze zainteresowań Dwóch Sióstr, stojących na czele państewka.
Z upływem czasu Księstewko stawało się coraz bardziej znane, a życie w nim postrzegane było jako bardzo miłe i przyjacielskie. Dwie Siostry niezmiernie cieszyły się ze swoich osiągnięć. Ale głęboko w ich sercach tliła się zawsze jeszcze jedna iskierka. A było nią mianowicie szycie wyjątkowych dodatków do wnętrz licznych zamków i domostw, znajdujących się w obrębie Księstewka. Nadrzędnym celem Dwóch Sióstr było bowiem zawsze przynoszenie radości wszystkim mieszkańcom i pełne wykorzystanie surowców, którymi zarządzały.
Znów wyruszyły więc na wyprawę do Odległych Krain, poszukując możliwości rozszerzenia swoich wpływów i umiejętności. Odwiedzały manufaktury, produkujące wspaniałości, o jakich im się nigdy nie śniło. Dotykały cudownych materiałów, studiowały tajne księgi projektowe, spędzały godziny na zapamiętywaniu jak największej ilości szczegółów. I śniły o tym, że któregoś dnia będzie im dane wykorzystać tę wiedzę w ich własnym państewku.
Niestety, liczne obowiązki, związane z zarządzaniem małego, ale prężnie rozwijającego się Imperium Modowego, uniemożliwiły im realizację tego przedsięwzięcia. Marzenia musiały zaczekać na lepsze czasy.
Minęło wiele, wiele lat i małe państewko zamieniło się w Poważne Księstwo Blue Shadow. Zyskało bowiem ogromną sympatię i zaufanie w swoim regionie wpływów. A Dwie Siostry znane były ze swoich sprawiedliwych i mądrych rządów. Wydawało się, że jest to właściwy moment na powrót do realizacji marzenia o ekspansji.
Niestety, wtedy właśnie nadszedł Czas Wielkiej Próby. Świat nawiedziła Straszna Plaga, przez długi czas pustosząca wiele obszarów, nie oszczędzając Księstwa Blue Shadow. Dwie Siostry musiały się skupić na bronieniu swojego państwa i zapewnieniu przeżycia jego mieszkańcom.
Z czasem jednak świat zaczął sobie powoli radzić z nieszczęściem, jakie go spotkało, a Księstwo Blue Shadow wróciło do czasów świetności. I wtedy zdarzył się cud, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
W tym momencie opowieści wróćmy do czasów współczesnych.
Pewnego dnia Nasza Nadworna Projektantka weszła do magazynów i popatrzyła na belki z resztkami materiałów. Nie za bardzo można już było z nich stworzyć jakiekolwiek części garderoby. A zaledwie kilka dni wcześniej wysłano dużą część niepotrzebnych tkanin do Akademii Sztuk Pięknych i na Politechnikę do ich wewnętrznego użytku.
W blue shadow nie lubimy niczego wyrzucać. Powstało więc pytanie: “No i co my teraz z tym zrobimy?”. I nagle, Naszej Nadwornej Projektantce przyszła do głowy pewna myśl. A może tak zrobić z tego poszewki na poduszki?
I tu dochodzimy do punktu kulminacyjnego naszej baśni o poszewce. Nie ma w niej co prawda księżniczki zamkniętej w wysokiej wieży, ani księcia na białym koniu. Ale jest za to szczęśliwe zakończenie i morał: Warto w życiu pielęgnować marzenia. Bo nigdy nie wiadomo, kiedy zdarzy się ten moment, który pozwoli nam na ich realizację.
Dlatego dumnie, acz nieśmiało, przedstawiamy Ci nową koncepcję, łączącą w sobie potrzeby kreatywne z ekonomicznymi, zgodnie z zasadą ZERO WASTE, której gorąco kibicujemy. Nasza kolekcja poszewek na poduszki to także ukłon w stronę projektowania i dekoracji wnętrz. Ale nasz pomysł idzie odrobinę dalej.
Poszewki mają dobierane indywidualnie zamki, które także pochodzą z niewykorzystanych zasobów naszego magazynu. Może się więc tak zdarzyć, że każdy egzemplarz będzie jedyny w swoim rodzaju. Co więcej, tkaniny, z których poszewki są szyte, pojawiły się w naszych wcześniejszych kolekcjach ubrań. Być może uda Ci się więc upolować poszewkę w tym samym wzorze, co ulubiona spódnica lub płaszcz, z którym się nie rozstajesz.
Nie wiemy, dokąd nas zaprowadzi ta historia, ale mamy szczerą nadzieję, że to nie jest jej koniec.
Chciałybyśmy ten temat rozszerzyć w przyszłości na segment "BLUESHADOWHOME". Ale w taki sposób, aby projektowanie akcesoriów i gadżetów do domu wynikało z potrzeby ekologicznej, a nie czysto ekonomicznej. Jesteśmy bardzo ciekawe, jak oceniasz ten pomysł.